Dzisiaj chciałam pokazać mój ostatni strój startowy, który pojechał znowu do Kalisza. Jak widać szycie na miarę na odległość jest również możliwe 🙂 Trochę dziwne uczucie szyć strój dla gimnastyczki, której nigdy nie widziałam na żywo, ale dzięki komunikatorom, mailom i kurierom wszystko jest możliwe i nie muszę ograniczać się do mojej miejscowości. A uczucie kiedy otrzymuję zdjęcie gimnastyczki w moim stroju jest naprawdę nie do opisania. Banan na twarzy 😀 Otrzymuję również zdjęcia gimnastyczek w moich strojach z zawodów, za co serdecznie dziękuję. Są dla mnie bardzo cenne.
Wracając do dzisiejszego stroju, muszę przyznać, że od dłuższego czasu marzyło mi się uszycie stroju właśnie w takim zestawieniu kolorystycznym. Jeśli chodzi o ozdobienie stroju to postawiłam na łagodne linie dużych kamieni, które będą pięknie lśnić pod światłem reflektorów. Czarne elementy w postaci kamieni i konturów nadają całości charakteru. Strój posiada nieco ponad 2 tysiące kamieni.
Na koniec życzę Marcie dużo sukcesów w nowym stroju 🙂
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć!